Najnowsze wpisy, strona 2


paź 30 2002 Już nie kochanie... a... może???
Komentarze: 4

Obiecuję....
Jaki sens obietnice moje mają???
Kiedy i tak dotrzymać ich nie mogę...
Obietnice że będę szczęśliwa
że już nigdy więcej
nie będę na ciebie patrzeć
nie będę o tobie myśleć
że już nigdy po moim policzku nie popłynie łza...
przez CIEBIE...
Chociaż chciałabym
to jednak niemożliwe
bo zawsze będę
kochać cię
potrzebować cię
nieważne co będę robić
zawsze będę robić to z myślą o tobie
zawsze w moim sercu będzie miejsce dla ciebie
nie wiem czy o tym wiesz
lepiej żebyś nie wiedział
przecież to tak właściwie nie ma sensu
Zależy dla kogo.

Naprawdę chciałam o Tobie zapomnieć
już nie starcza mi łez
aby rozpaczać nad każdą raną mojego serca
kto mi ją zadał??
ty.
twoja obojętność mnie zabija...
robisz to specjalnie??
a może nieświadomie???
bo ja przecież dla ciebie nie istnieję...
zapomniałam...
wybacz...

To jest chore
bez sensowne
jednak nie potrafię tego skończyć
wszystko mówi mi że mam z tobą skończyć
prawie wszystko
jedno tylko mówi mi że zawsze mam być przy tobie
to moje serce.
Co mam z nim zrobić??
nie da się tak po prostu pogrzebać uczuć
szczególnie tak silnych jakie ja żywiłam do ciebie
nie da się pogrzebać wspomnień
wspomnień każdego dnia
kiedy cię widziałam
kiedy patrzałeś mi w oczy
tak niewinnie...
tak nic nie znacząco...
a jednak...
gdy każda chwila bez ciebie jest oczekiwaniem na następną
tą, w której znów cię zobaczę
gdy każda chwila bez ciebie jest cierpieniem
że nie ma cię przy mnie
gdy chcę a nie potrafię zrozumieć
że na świecie są dla ciebie inne rzeczy
gdy moje życie legnie w gruzach
gdy całujesz inną
gdy pogrzebałam swoje szczęście
ale jednak nigdy nie pogrzebałam nadzieji
że to szczęście nie umarło bezpowrotnie
ze kiedyś przywrócisz światło w moich oczach
i uśmiech na moich ustach
prawdziwy uśmiech
że kiedyś przywrócisz spokój mojej duszy
i mojemu sercu
z którym nie mam siły już walczyć
które ciągle chce do ciebie
chce ciebie i tylko ciebie
i to nie daje mi spokoju...
kiedy cały świat
jest tobą
albo raczej ty
jesteś całym światem...
jak to nazwać????
obsesja???
choroba psychiczna???
a
może...
MIŁOŚĆ??????????????

anonymous_girl : :
paź 22 2002 Dla CIEBIE KOCHANIE MOJE
Komentarze: 2

Tak, M*****, mimo wszystko...
Mimo tego noża który właśnie wbiłeś w moje małe serduszko,
mimo tego że mój calusieńki świat legł w gruzach,
mimo że już nic dla mnie nie będzie tak jak dawniej,
mimo że już nikt nigdy nie zobaczy prawdziwej radosci w moich oczach,
mimo że uśmiech na moic ustach będzie już tylko udawaniem,
mimo to że mnie zlekceważyłeś,
mimo to że wyrządziłeś mi największą w życiu krzywdę,
bez względu na to wszystko,

moje serce, choć zranione,
nie zmieniło się.
I mimo to wszystko,
muszę ci powiedzieć,
że nadal Cię KOCHAM.
KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM... :'(
Nadal uważam że masz boskie spojrzenie i wspaniały uśmiech,
że jesteś najfajniejszym chłopakiem na świecie,
że nikt Ci nie dorówna,
i mimo to wszystko,
ja zawsze będę w ciebie wierzyć,
i zawsze będę Twoim tajemniczym Aniołem Stróżem,
który będzie myśleć o Tobie,
i ponad wszystko inne na świecie
pragnąć Twojego szczęścia.
Nieważne, czy na tym ucierpi,
czy znajdziesz to szczęście z kimś innym,
jedyne co chcę widzieć,
to szczęście w twoich oczach...
Tych pięknych oczach...

anonymous_girl : :